W tej chwili trwają już prace nad systemem transakcyjnym, który będzie obowiązywał na platformie wymiany walut, uruchomioną przez GPW. Na polskim rynku funkcjonuje ponad 40 kantorów internetowych, z których większość bardzo dobrze się rozwija. Kantory internetowe z roku na rok przynoszą coraz większe zyski. W 2010 roku, kiedy powstały pierwsze kantory internetowe obroty wynosiły ponad 600 mln złotych. W następnym roku obroty te wzrosły na 3,2 mld złotych a rok później, w 2012 roku wynosiły już 9,9 mld złotych. Szacuje się, że w poprzednim roku obroty z kantorów internetowych były już na poziomie 20 mld złotych. Jak widać z roku na rok obroty rosną w zadziwiającym tempie. Nic więc dziwnego, że miliardy obrotów skusiły GPW. Prace nad nową platformą kupna i sprzedaży walut mają być zakończone pod koniec roku i tym czasie platforma ma zostać otwarta.
Rozpoczynając ten biznes jednak należy pamiętać, że potrzeba wysokiego nakładu pieniędzy aby odpowiednio zadbać o reklamę. W tej chwili, kiedy na rynku jest ponad 40 kantorów internetowych a każdy z nich ma stałych klientów, bardzo trudno jest zdobyć nowych. Na zwrot zainwestowanych pieniędzy trzeba czekać znacznie dłużej niż można przypuszczać. Głównie ze względu na niewielką marżę.
Ciekawe czy wejście GPW na nisko marżowy rynek wymiany walut online się opłaci. Przypomnijmy że w 2010 roku GPW próbowało działać już na różnych frontach i nie ma przypadków żeby optymistycznie udało im się to gdziekolwiek, poza główną sferą działalności, czyli obsługą rynku akcji. Dla przykładu w 2010 roku GPW przepłaciła kupując POEE od Polskiej Grupy Energetycznej powyżej wartości księgowej. Póki co Platforma Obrotu Energii Elektrycznej (POEE) przynosi straty.