Andrzej Duda - przewalutować
Wśród licznych obietnic Andrzeja Dudy znalazła się też ta dotycząca propozycji pomocy
frankowiczom. Kandydat PISu stwierdził, iż kredyty mogłyby być przewalutowane według kursu, po
jakim były brane. „Będę starał się w tej sprawie interweniować (...). Prezydent ma olbrzymią
legitymację, żeby załatwiać trudne sprawy na poziomie państwowym" – powiedział. Na ten temat
wypowiedział się podczas piątkowego spotkania w Senacie z osobami, które czują się poszkodowane
przez banki. Duda podkreślił, że obecny rząd i prezydent pomimo ogólnych zapowiedzi nie zrobili nic
by pomóc tym z zaciągniętym frankowym kredytem. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele ruchu
"Stop Bankowemu Bezprawiu", którzy wręczyli Dudzie projekt ustawy, który poprawić ma sytuację
zadłużonych. Jak na razie pod projektem zbierane są podpisy,a ma on na celu "unieważnienie
postanowień umów o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, w
zakresach, w jakich pozostają niezgodne z niedozwolonymi postanowieniami umownymi". Twórcy
projektu utrzymują, że operacje finansowe wykonywane wtedy przez banki były niezgodne z prawem
bankowym. Po spotkaniu Duda podkreślał, iż kredyt w szwajcarskiej walucie jest problemem realnym,
a dla bardzo dużej liczby osób w Polsce jest wręcz tragiczny.
Bronisław Komorowski - po wyborach
Na wypowiedź kontrkandydata szybko zareagowała kancelaria urzędującego prezydenta Bronisława
Komorowskiego. Zapowiedziano, że ze względu na emocje wyborcze, propozycje rozwiązań
przygotowywane we współpracy ze środowiskiem bankowym i KNF, zostaną zaprezentowane dopiero
po drugiej turze, czyli pod koniec maja. Przypomniano, że już 5 lutego prezydent Bronisław Komorowski
złożył propozycję utworzenia specjalnego funduszu restrukturyzacji kredytów hipotecznych, dzięki
któremu tym, którzy nie są w stanie spłacać kredytów, mogłyby być one umarzane lub termin spłaty
zostałby wydłużony. Co więcej, wszelkie umorzenia wynikające z kwestii restrukturyzacji kredytów,
będą zwolnione z obciążeń podatkowych. Bronisław Komorowski nie spotkał się z komitetem
obywatelskim, ten natomiast odmówił spotkania z ministrem z kancelarii prezydenta uznając, że
wolałby się spotkać bezpośrednio z głową państwa. Kancelaria odniosła się też bezpośrednio do
wypowiedzi Andrzeja Dudy wytykając, iż o tym pomyśle mówiono już w styczniu oraz, że składając
taką propozycję, trzeba również powiedzieć, „kto na tym zyskuje, kto traci i kto za to zapłaci”.
Co na to rząd?
Do wypowiedzi kandydata PISu o przewalutowaniu kredytów odniósł się też minister finansów
Mateusz Szczurek stwierdzając, że "hurtowe przewalutowanie wszystkich kredytów frankowych po
kursie z dnia rozpoczęcia, byłoby katastrofalnie szkodliwe dla stabilności systemu finansowego,
stabilności państwa, groźne dla deponentów oraz wszystkich oszczędzających w Polsce".