Rząd przestał już robić dobrą minę do złej gry i przyznaje, że sytuacja jest krytyczna. Nie doszło do porozumienia w sprawie 7 mld euro kolejnej pożyczki, która miała być zawarta pomiędzy Międzynarodowym Funduszem Walutowym a Bankiem Centralnym Grecji.
Co na to Europa?
Komisja Europejska uważa, że aby osiągnąć porozumienie potrzebna jest do tego wola politycznej współpracy ze strony Aten. Przedstawiciele struktur europejskich twierdzą, że wszystkie techniczne warunki zostały osiągnięte, a obustronne porozumienie jest już możliwe.
Ministrowie finansów strefy euro mają zadecydować podczas najbliższego spotkania jak pomóc zadłużonej Grecji. Obecny program pomocy wygasa pod koniec czerwca, a jeżeli porozumienie polityczne dojdzie do skutku, to wciąż czeka wiele pracy zarówno finansistów Unii Europejskiej jak grecki rząd. Teraz wszystko zależy od władz zadłużonego państwa i ich pozycji w zaistniałej sytuacji. Istnieje wiele spornych punktów pomiędzy stronami, między innymi odnośnie sfery podatkowej i emerytalnej.
Grecki Bank Centralny zauważył, że jeżeli porozumienie Unii Europejskiej i Grecji nie dojdzie do skutku w najbliższym czasie, to kraj pogrąży się w długu i zacznie zmierzać wprost do bankructwa.