PONIEDZIAŁEK, 14 PAŹDZIERNIKA
EUR: Tydzień rozpoczyna się spokojnie. W dużej mierze do wahań kursów przyczynią się publikacje z godz. 11:00, kiedy to poznamy dane o produkcji przemysłowej strefy euro za miesiąc sierpień. To będzie główny punkt całego dnia. W ujęciu miesięcznym prognozy przewidują, iż odczyt będzie lepszy i wyniesie 0,7% wobec -1.5%. Przy danych rocznych już nie będzie tak optymistycznie, gdyż spodziewany jest spadek do -2,8 % z -2,1%.
CHF: Wcześniej jednak dane ze Słowacji i Szwajcarii o inflacji konsumenckiej. W przypadku danych ze Szwajcarii stroną zainteresowaną będą oczywiście posiadacze kredytów we frankach. Konsensus rynkowy dla inflacji Szwajcarii jest na poziomie -0,1%, a było wcześniej 0,2%.
PLN: O godz. 14:00 dane z Polski. Tym razem będzie to podaż pieniądza, wskaźnik roczny M3 za wrzesień. Analitycy zakładają wzrost do 6,6% z 6,2%. Dzień zakończy wystąpienie publiczne członka ECB.
WTOREK, 15 PAŹDZIERNIKA
Dzień przepełniony jest wskaźnikami wyprzedzającymi zarówno z Europy jaki i USA.
EUR: Wczesnym rankiem o 8:00 poznamy ceny importu w Niemczech. W ujęciu rocznym jak i miesięcznym jest przewidywany spadek. Następnie Francja opublikuje dane o inflacji konsumenckiej i prawdopodobnie będą to słabe odczyty: w okolicach -0,2% (wobec 0,3% ostatnio).
PLN: O godz. 9:00 pora na pierwsze wiadomości z Polski. Będzie to wskaźnik przyszłej inflacji wg BIEC. Ostatni odczyt był na poziomie 85,8. Ważnym dla Polski będzie również opublikowany później wskaźnik towarów i cen usług konsumpcyjnych za wrzesień. Dane nie powinny ulec dużym zmianom.
GBP: Wielka Brytanii pochwali się we wtorek danymi o inflacji producenckiej i konsumenckiej. Jak wiemy emocje po tych danych zawsze sięgają zenitu. O 11:00 pora na kolejny wskaźnik, tym razem Instytut ZEW za październik. Prognozy zgodne są z odczytem za poprzedni okres, czyli 49,6.
USD: Sesję w USA rozpoczyna Indeks NY Empire State za październik. Ma on wzrosnąć do 7 z 6,29. W dalszej części dnia będzie miało miejsce publiczne wystąpienie szefa FED z Nowego Yorku.
ŚRODA, 16 PAŹDZIERNIKA
GBP: Dla odmiany w środę jako pierwsze napłyną dane z Wielkiej Brytanii. Będzie to stopa bezrobocia za sierpień i ilość wniosków o zasiłek dla bezrobotnych za wrzesień. W obu przypadkach dane za poprzedni okres pokryją się niemal idealnie z prognozami, czyli stopa bezrobocia powinna pozostać na poziomie 7,7%.
EUR: O godz. 11:00 poznamy bilans handlu zagranicznego i inflację konsumencką ze strefy euro. Bilans ma wg analityków dość mocno się skurczyć - aż do 8,5 mld z 18,2 mld. Inflacja ma za to nieznacznie wzrosnąć do 0,5%.
PLN: W między czasie, również w Polsce pojawią się dane z rynku pracy, a dokładnie dane o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu. Średnie zarobki Polaków w poprzednim okresie to 3760,40zł, tym razem wynagrodzenie ma wzrosnąć o 3,1% w ujęciu rocznym.
USD: Za oceanem również ważne informacje rynkowe. O 16:00 indeks rynku nieruchomości NAHB. Za październik oczekiwany jest spadek do 57,4. Godzinę później beżowa księga, które powstaje na podstawie informacji, jakie każdy z dwunastu banków Rezerwy Federalnej gromadzi na temat bieżących warunków ekonomicznych w swoim okręgu. Informacje te pochodzą z samych banków a także od ekonomistów, ekspertów, menadżerów dużych firm oraz z innych źródeł. Rynek reaguje zawsze bardzo nerwowo na tą publikacje.
CZWARTEK, 17 PAŹDZIERNIKA
Napięty kalendarz ekonomiczny i spora porcja danych z Polski również w czwartek.
PLN: Rozpoczynamy dzień od wskaźnika dobrobytu wg BIEC za październik.
EUR: Potem strefa euro zaprezentuje swój bilans płatniczy.
GBP: O godz. 10:30 poznamy sprzedaż detaliczną z Wielkiej Brytanii. Oczekiwania są wzrostowe: do 0,4% z -0,9%, i jest to bardzo dobry wynik więc emocje będą dość spore.
PLN: Dalsze dane z Polski - tym razem -
produkcja przemysłowa. Analitycy są bardzo optymistyczni oczekując poprawy do 7% z 2,2% w stosunku rocznym. Jeśli tak będzie w rzeczywistości to będzie to oznaczać przełom na wykresach par walutowych ze złotym.
USD: W USA tradycyjnie jak to w czwartek, tygodniowe dane o wnioskach dla bezrobotnych. Po ostatnim dużym rozczarowaniu tym razem oczekiwany jest spadek do 337 tys. Następnie indeks FED z Filadelfii za październik, gdzie spodziewany jest spadek do poziomu 15 z 22.
PIĄTEK, 18 PAŹDZIERNIKA
W ostatni dzień tygodnia kalendarz dla Europy jest pusty.
USD: Z USA jedynie publikacja indeksu wskaźników wyprzedzających Conference Board za wrzesień. Prognoza zakłada minimalny spadek do 0,6% z 0,7%.
CNY: Sporo będzie się działo późno w nocy, kiedy to napłyną dane z Chin o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
Przypuszczalnie kursy walut będą kontynuowały swoje trendy z początku tygodnia. Jak wiadomo ostatnimi czasy w piątki kurs lubił złamać trend z całego tygodnia. Związane to było z tym, że inwestorzy realizowali swoje zyski wycofując się z pozycji przed weekendem. Tym razem tydzień będzie kończył się raczej leniwie.
ANALIZA TECHNICZNA FUNTA BRYTYJSKIEGO
Z punktu widzenia technicznego nic się nie zmienia. Na horyzoncie widać możliwości korekty w przypadku GBP/PLN. Trend spadkowy po ewentualnej korekcie nabierze jeszcze bardziej rozpędu. Aktualny kurs 4,95zł za funta jest takim punktem zapalnym do dalszego spadku. Obecnie wypada tam zniesienie ostatniego impulsu, a kolejnym miejscem jeśli korekta się sprawdzi będzie poziom 4,98. Korekta najprawdopodobniej tam dotrze w tym tygodniu a tym samym tydzień zakończy się poniżej dołka 4,92.
Analiza techniczna GBP/PLN z dnia 14.10, 4H