lipiec

15

2013

Najważniejsze wydarzenia walutowe - tydzień 15-21 lipca.

Kalendarium najważniejszych wydarzeń walutowych w nadchodzącym tygodniu, w którym przede wszystkim należy zwrócić uwagę na: prawdopodobnie optymistyczną dla złotego środę, kolejne czwartkowe wystąpienie prezesa FED Bena Bernanke i kończący tydzień spokojny piątek.

PONIEDZIAŁEK

PL: Początek tygodnia będzie obfitował w dane z Polskiej gospodarki, a najważniejszą informacją z tego dnia będzie wskaźnik inflacji CPI za miesiąc czerwiec. CPI r/r, czyli wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych, zostanie opublikowany o godz. 14:00. Wcześniej jednak o godz. 9:00 poznamy wskaźnik wyprzedający Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Aktualnie wartość tego wskaźnika to 0,5% natomiast spodziewać się można, iż osiągnie on nieco niższy poziom 0,3%. Prognoza ta zgadzałby się z panującym od niemal roku trendem spadkowym CPI. Reakcja rynku pewnie będzie umiarkowana, dane te mogą nieznacznie wpłynąć na parytet wymiany naszej złotówki z parami EUR, USD, GBP. Rynek ze spokojem powinien więc zareagować na kolejny już z rzędu niższy odczyt.
EU: W strefie euro kalendarz będzie prawie martwym okresem jedynie na godz 17:00 zaplanowane zostało wystąpienia członka ECB.

WTOREK

Wtorek upłynie pod znakiem odczytów o inflacji zarówno z Polski jak i strefy euro.
EU: Na publikację Eurostatu oczekiwać będziemy o godz. 11:00. Poprzedni odczyt wynosił 1,4% a aktualne prognozy wskazują 1,6%. Mniej istotnym wydarzeniem będzie publikacja (godz. 11:00) danych wyrównanych sezonowo o bilansie handlu zagranicznego w strefie euro oraz prezentacja wskaźnika instytutu ZEW za miesiąc lipiec, gdzie prognoza jest lepsza od oczekiwań.
PL: W Polsce inflację poznamy o godz. 14:00 i prognoza jest tutaj identyczna z ostatnim odczytam i wynosi 1,0%. Wraz z inflacją poznamy poziom przeciętnego wynagrodzenia brutto. Poprzednio poziom tego wynagrodzenia to około 3700 PLN.
USA: Wśród danych z USA o godz. 16:00 zostanie opublikowany indeks rynku nieruchomości NAHB.

ŚRODA

PL: Na ten dzień z upragnieniem będą oczekiwać posiadacze polskiego złotego, dlatego że, prognozy o produkcji przemysłowej Polski (godz. 14:00) są bardzo optymistyczne. O ile sprawdzą się one, będziemy mieć ożywienie i złoty zyska na wartości. Poprzednio wskaźnik ten był na poziomie -1,8% teraz analitycy spodziewają się 1,5%. Zalecane jest obserwowanie par walutowych w okresie przed i po publikacji nowych danych, gdyż może być to impuls do gwałtownych zawirowań na tych walutach. Wcześniej jednak będzie wzmianka BIEC o wskaźniku dobrobytu za okres lipca.

CZWARTEK

EU: Dzień ten rozpoczyna wystąpienie członków zarządu ECB.
USA: Rynki również uważniej będą przyglądać się publikacjom z USA, gdzie kalendarz mamy bardzo napięty. Godz. 14:30 to wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. Spodziewany odczyt jest bardziej obiecujący i wynosi 343 tys. bezrobotnych wobec obecnych 360 tys. O 16:00 będzie miało miejsce wystąpienie prezesa FED, Bena Bernanke. Warto też zwrócić uwagę na dane Banku Rezerwy Federalnej w Filadelfii na podstawie ankiet wypełnianych przez managerów firm działających w rejonie Pensylwanii, New Jersey i Delaware. Ostatni odczyt to 12,5 za miesiąc lipiec a prognoza wynosi zaledwie 8,00 i jeśli faktycznie taki będzie odczyt to rynki będą się wycofywać z dolara. Za miesiąc czerwiec ukażą się dane wskaźnika Conference Board, które również wskazywałby na umocnienie USD gdyż prognoza wynosi 0,3% a poprzednio było tylko 0,1%.

PIĄTEK

PL: Końcówka tygodnia upłynie spokojnie z Polski i będziemy mieć tylko odczyt wyprzedzającego wskaźnika ufności konsumenckiej za miesiąc lipiec. Ostatnio wskaźnik wynosił -34,6%.
EU: Dla odmiany nasz zachodni sąsiad opublikuje dane o inflacji PPI (r/r), gdzie prognoza to 0.6% wobec 0,2% w poprzednim okresie.

Analiza techniczna EUR/PLN


Ostatnio EUR/PLN zbliżało się coraz bardziej do okolic 4,35, czyli do miejsca od którego możemy mówić o wejściu rynku w fazę korekty. Linia zielona powinna być wsparciem i przeszkodą dla dalszych spadków, a taki spadek jest dla spekulantów sporym kąskiem. Do tego poziomu brakuje jednak jeszcze dobre 10 gr. Poziom ten może być testowany, tym bardziej że w środę spodziewane są dobre dane o produkcji przemysłowej w Polsce. Knoty świec od góry i coraz mniejsze korpusy świadczą o braku siły w obozie byków. Średnia krocząca wskazuje nadal rynek byka, lecz jej kolejne testowanie w okolicach poziomów 4.30 może w tym tygodniu stać się faktem. Dodatkowo tutaj umiejscowione są szczyty z kwietnia i one będą chciały pchać rynek w górę. Ta nie wykluczona korekta może być również w późniejszym czasie wykorzystana przez obóz byków, gdyż rynek będzie realizował zyski z pozycji SELL i nie będzie takiej dużej presji ze strony sprzedających. Poziomów 4,30 może w tym tygodniu stać się faktem. Dodatkowo tutaj umiejscowione są szczyty z kwietnia i one też będą chciały pchać rynek w górę. Ta nie wykluczona korekta może być również w późniejszym czasie wykorzystana przez obóz byków, gdyż rynek będzie realizował zyski z pozycji SELL a co za tym idzie nie będzie takiej dużej presji ze strony sprzedających.

Analiza techniczna USD/PLN


Wykres USD/PLN do złudzenia przypomina sytuację techniczną EUR/PLN. Tutaj zakres spadku może być jednak większy i może on wynieść nawet 12 gr. ale dopiero przy poziomie 3,17, gdyż przy tym poziomie przebiega linia wsparcia. Piątek był początkiem zmiany trendu i do tego charakteryzował się mocną dynamiką w taki sposób przeważnie zaczynają się dłuższe ruchy trwające nawet tygodniami. Nawet gdyby rynek chciał powrócić do szczytów z zeszłego tygodnia to i tak jest duży potencjał zarobku na spadkach i za zajęciem pozycji SELL. Zalecałbym obserwacje i przyłączenie się do ruchu spadkowego w momencie, gdy rynek się wyklaruje i wybije średnią kroczącą na poziomie 3,20, a nowe dołki będą spychać USD/PLN ku potencjalnym wsparciom na poziomie 3,17.

Komentarze



Informacja
Korzystanie z serwisu strefawalut oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies, które zapisuje przeglądarka. Więcej w naszej polityce prywatności.