Ameryka w górę
Amerykańscy analitycy po raz kolejny się pomylili szacują dane z raportu dotyczącego bezrobocia w listopadzie. Oczekiwali, bowiem spadku bezrobocia o do poziomu 7,2% czyli o 0,1 punkt procentowy względem poprzedniego miesiąca. Spodziewali się 185 tys. Nowych miejsc pracy, podczas gdy przybyło ich ponad 203 tys., czyli o tysiąc mniej niż w październiku.
Dzięki temu bezrobocie w Stanach w listopadzie spadło do równych 7%. Wszystko wskazuje, więc na to, iż kryzys można uznać za oficjalnie zakończony.
Europa bez zmian
Wczoraj ujawniono także dane związane z eksportem Niemiec i Francji. Dla pierwszego państwa nieznacznie wzrósł o 0,6%, a dla Francji obniżył się poziomu – 2% w skali roku. W tym roku tylko w jednym miesiącu wzrósł francuski eksport. Rozczarowuje także dynamika produkcji w Niemczech i wynosi ledwo 1,1%. W kraju nad Sekwaną natomiast ciągle spada, na szczęście nieznacznie, bo, o 0,3% lecz oczekiwania były odmienne.
Wszystkie te dane pozostają w cieniu strachu przed decyzjami Banków Centralnych ograniczających wpompowywanie pieniędzy do gospodarki.
FED ogłosi swoją decyzję 18 grudnia. Będzie to dzień, który pewnym osobą może zepsuć świąteczny nastrój.
Obce waluty w doł
Dzisiejszy dzień jest dobrym dla wszystkich kredytobiorców walutowych gdyż złot zyskuje na wartości. Jak podkreślają analitycy, ten trend powinien się utrzymać do czasu konferencji FED. Frank traci na wartości w stosunku do złotówki niewiele, bo około 0,12%, prawie tle samo ile wnosi spadek wartości euro. Dolar tanieje najbardziej, bo o 0,17% i spada także w parze z euro o 0,05%. Widać, więc wyraźna stagnację na rynkach związaną zarówna z oczekiwaniem na banki centralne jak i zbliżającym się końcem roku. Dla wymieniających walutę najlepszym wyborem będzie teraz sprzedać obcą, jeśli ją mają, a jeśli spłacają kredyt to wstrzymać się parę dni z kupnem waluty gdyż złoty prawdopodobnie będzie się umacniać.