Przypomnijmy, że główna stopa procentowa ustalona przez Bank Anglii została utrzymana na poziomie 0,5%. Za takim rozwiązaniem opowiedzieli się wszyscy przedstawiciele tamtejszego banku centralnego.
Referendum w sprawie Brexitu ma się odbyć 23 czerwca tego roku. To właśnie wtedy Brytyjczycy zadecydują czy chcą, aby ich państwo pozostało w strukturach Unii Europejskiej. Ostatnio opublikowane dokumenty w sprawie afery Panama Papers wykazały, że ojciec Davida Camerona mógł być zamieszany w lokowanie kapitału w rajach podatkowych. Był to cios nie tylko personalny dla premiera Wielkiej Brytanii, ale również dla jego polityki. W związku z tym poparcie dla wprowadzenia Brexitu zauważalnie wzrosło, generując niepewność na tamtejszym rynku finansowym. Obecnie, według sondaży, eurosceptycy nieznacznie wygrywają głosowania lub występuje równowaga pomiędzy dwoma, przeciwstawnymi stanowiskami. Jak się zatem okazuje, największe znaczenie dla wprowadzenia Brexitu będą mieli niezdecydowani obywatele, którzy w czerwcu udadzą się do urn wyborczych.
Warto zauważyć, że perspektywa wdrożenia Brexitu zdążyła już spowodować zmasowane wycofywanie kapitału z aktywów wyrażanych w funcie brytyjskim. W związku z tym tamtejsza waluta zanotowała znaczące osłabienie w odniesieniu do większości kluczowych walut świata. Co ciekawe, funt stracił również do złotego. Jego wartość w tym roku osłabła o 7% w odniesieniu do naszej rodzimej waluty oraz euro. Przed perspektywą dalszych spadków funta brytyjskiego mogła uchronić korekta stóp procentowych, jednak na takie rozwiązanie, jak już wiemy, Bank Anglii się nie zdecydował.