Dane z amerykańskiego rynku pracy
Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy były relatywnie neutralne. Spadła co prawda stopa procentowa do 3,5%, czyli najniższego poziomu od lat, z wyjątkiem stycznia 2023. Wtedy wynosiła ona 3,4%. Warto jednak zwrócić uwagę, że w tym wypadku lepszym miernikiem jest liczba osób pracujących. Ta z kolei jest około 0,5% wyższa niż w styczniu i na historycznych maksimach. Wskaźnik bezrobocia może pokazywać takie zjawiska jak teraz, gdy nagle na rynek pracy wracają osoby nieaktywne. Z drugiej strony w tych samych danych płace rosły o zaledwie 4,2%, czyli wyraźnie wolniej od inflacji. Do tego analitycy oczekiwali jeszcze większej liczby nowych miejsc pracy. Dotyczy to szczególnie sektora prywatnego, w sektorze pozarolniczym wynik był niemal zgodny z oczekiwaniami. Co to znaczy dla rynku? Niewiele. Obserwatorzy liczyli na jednoznaczny werdykt i go nie otrzymali.
Kryptowaluty znów w górę
Ostatnie wydarzenia na rynkach finansowych bardzo mocno wsparły rynek kryptowalut. Z jednej strony obserwujemy pogorszenie się alternatyw. Spadek oprocentowania obligacji powoduje, że nie wydają się one aż tak interesującą alternatywą dla ryzykownych aktywów. Problemy amerykańskich banków z kolei powodują, że część osób uznaje trzymanie swoich oszczędności za bezpieczniejsze w kryptowalutach. To między innymi te wydarzenia doprowadziły do tego, że bitcoin przebił dzisiaj w nocy poziom 30 000 dolarów. Biorąc pod uwagę, że pierwszy z banków, który miał problemy, miał je właśnie z powodu powiązania z rynkiem kryptowalut, obecny napływ wydaje się dosyć ryzykowny. Z drugiej strony jak mówią inwestorzy, na rynku nie należy mieć racji, tylko zyski.
Rynki oczekują wzrostu stóp w USA
Biorąc pod uwagę to, co się obecnie dzieje za oceanem, można mieć spore wątpliwości, czy dobrze się rozumie dynamikę zjawisk. Poniedziałek Wielkanocny ma swoje prawa z racji trochę zmniejszonej płynności, ale na kontraktach terminowych na stopę procentową działy się dość dziwne rzeczy. Szansa na majową podwyżkę stóp procentowych przekroczyła 70%. Jest to o tyle dziwne, że na grudzień oczekiwany jest poziom o 0,5% niższy. Oznaczałoby to, że w tym roku czeka nas jeszcze podwyżka o 0,25% i trzy obniżki o 0,25%. Wydaje się jednak, że należałoby oczekiwać, że w takim scenariuszu stopy nie wzrosną, by za kilka miesięcy je obniżać. Widać było konsekwencje tego ruchu na głównej parze walutowej. Dolar wyraźnie umocnił się względem euro. Od tego momentu trwa jednak ruch korekcyjny, który skorygował większość umocnienia.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.
Maciej Przygórzewski - główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat