Kredyt walutowy a złotówkowy
Wydaje się, że jest to logiczne, czym te dwa typy kredytów różnią się od siebie. Niewiele osób jednak wie, że bardzo ważną różnicą jest nie tylko sama waluta, w której jesteśmy zadłużeni, lecz także stopa oprocentowania, która dla kredytów w obcych walutach liczona jest w całkowicie inny sposób. Do obliczania kredytów w polskich złotych wykorzystuje się stawkę WIBOR, czyli oprocentowanie kredytów na polskim rynku międzybankowym, a także stopy procentowe ustalane przez Radę Polityki Pieniężnej. Mówiąc o oprocentowaniu kredytów walutowych, istotna jest stawka LIBOR (dla kredytów we frankach szwajcarskich oraz USD) oraz EURIBOR (w przypadku euro). Jest to poziom oprocentowania, po jakim pożyczają sobie pieniądze międzynarodowe banki. Dodatkowo, do oprocentowania należy również doliczyć marżę banku, która jest ustalana na podstawie wielu parametrów udzielanego kredytu.
Łatwo więc zauważyć, że jeśli stawka WIBOR jest niższa, oprocentowanie kredytu walutowego jest dużo bardziej preferencyjne niż oprocentowanie kredytu w złotówkach. Z powodu różnic w oprocentowaniu bardzo często dochodzi więc do sytuacji, w której rata kredytu w obcej walucie jest niższa nawet o kilkaset złotych.
Z czym wiąże się ryzyko kredytu w walucie obcej?
Zawirowania i problemy na rynku walutowym to temat, o którym bardzo często słyszymy w mediach. Rekordowy wzrost kursu franka oraz znaczne zwiększone raty kredytów w CHF sprawiły, że zainteresowanie kredytami w obcych walutach drastycznie spadło. Na taką tendencję wpływ ma również Rekomendacja „S”, którą Komisja Nadzoru Finansowego wprowadziła na początku 2014 roku.
Zadaniem tego dokumentu było ograniczenie ryzyka wahań kursów walut obcych ponoszonego przez polskich kredytobiorców, co w praktyce przełożyło się na mniejszą liczbę udzielanych kredytów walutowych.
Ryzyko kursowe jest tutaj największym zagrożeniem, o którym zawsze powinniśmy pamiętać. Rynek FOREX rządzi się swoimi prawami, a wahania kursów możemy zaobserwować niemal przez całą dobę. Niestety kredytobiorca, który zdecydował się na kredyt w obcej walucie, nie ma żadnego wpływu na wysokość i stabilność kursów. Może więc tylko obserwować i liczyć na to, że żadna niespodziewana sytuacja nie będzie miała miejsca.
Należy pamiętać, że kredyt hipoteczny zazwyczaj bierze się na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Nie wiemy co w tym czasie się wydarzy, jakie będą tendencje na giełdzie oraz gdzie będziemy pracować. W związku z tym specjaliści radzą, aby zawsze zadłużać się w tej walucie, w której zarabiamy.
Wymieniaj pieniądze gdzie tylko chcesz
Odkąd w 2011 roku wprowadzono ustawę antyspreadową, kredytobiorca może wymieniać pieniądze na spłatę raty nie tylko w banku, lecz także w każdym kantorze internetowym. Zazwyczaj kursy w e-kantorach są o wiele bardziej korzystne, niż te, które oferują nam banki, więc w łatwy sposób możemy zaoszczędzić kolejne pieniądze.
Poniższa tabela pokazuje przykładowe kursy w kantorze internetowym i dwóch dużych polskich bankach:
Korzystając z dużych, sprawdzonych kantorów internetowych miesięcznie możemy liczyć na oszczędność rzędu kilkudziesięciu, a nawet kilkuset złotych. Wszystko uzależnione jest od aktualnego kursu, a także od kwoty, którą wymieniamy.
Szukając odpowiedzi na pytanie, czy warto zadłużyć się w obcej walucie, trzeba dokładnie przeanalizować swoją sytuację finansową, a także wziąć pod uwagę ryzyko, które może nam grozić. Nie można jednak powiedzieć, że kredyty w innych walutach są nieopłacalne i powinniśmy z nich całkowicie zrezygnować.