czerwiec

30

2015

Poważne zmiany w e-kantorach ?

Mimo, że internetowa wymiana walut staje się coraz popularniejsza, (szacuje się, że liczba klientów to już 400 tysięcy) nadal nie ma podstaw prawnych, które by taką działalność regulowały. Niejasna ochrona interesów osób korzystających z takich usług odstraszała z pewnością część potencjalnych klientów. Niedługo może się to zmienić, bo do laski marszałkowskiej wpłynął projekt posłów PO regulujący działalność przedsiębiorców oferujących wymianę walut w Internecie.

Ma przestać istnieć obowiązek posiadania przez przedsiębiorcę prowadzącego e-kantor odpowiedniego lokalu. Jednak do otworzenia go niezbędny będzie zapis w rejestrze działalności kantorowej, który prowadzony jest przez prezesa Narodowego Banku Polskiego. W konsekwencji to również on byłby odpowiedzialny za kontrolę tego typu działalności, tak jak robi to w przypadku kantorów stacjonarnych. Osoba kierująca e-kantorem nie będzie mogła być skazana prawomocnym wyrokiem za m.in. przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu, obrotowi pieniędzmi oraz papierami wartościowymi, a także przestępstwa skarbowe.

Korzyści dla klientów

Eksperci podkreślają, ze dane regulacje mają tylko potwierdzić stan obecny i ograniczyć fikcję prawną. Co bardzo ważne dla samych klientów, na kantory internetowe mają zostać nałożone obowiązki, o których mowa w rozdziale 5 ustawy o prawach konsumenta (Dz.U. z 2014 r. poz. 827), dotyczącym zawieranych na odległość umów na usługi finansowe. Zakazane będzie przechowywanie środków klientów przeznaczonych do wymiany, a więc transfer zwrotny będzie następował zaraz po zawarciu umowy określającej warunki wymiany (ilość waluty, kurs waluty) i otrzymaniu przez kantor środków. Klienci będą musieli zostać poinformowani o adresie, imieniu i nazwisku przedsiębiorcy oferującego usługę wymiany walut, a także o cenie za usługę lub wynagrodzeniu i wszystkich jego składnikach, o ryzyku, jakie wiąże się z ruchami cen na rynku walut oraz o miejscu i sposobie składania reklamacji.

Rachunek powierniczy?

Pojawiają się jednak głosy, że to ochrona i tak niedostateczna, a dobrym rozwiązaniem było by wprowadzenie rachunku powierniczego, na który tak jak w przypadku deweloperów przelewane byłyby pieniądze co miałoby zabezpieczać przez ewentualną upadłością. Jednak niewątpliwie podniosłoby to koszt prowadzenia biznesu, który odczuli by sami klienci w konsekwencji czego wymienianie pieniędzy w Internecie mogłoby się stać po prostu nieatrakcyjne i nieopłacalne.

Czy regulacje prawne przekonają tych, którzy obawiają się powierzać swoje pieniądze kantorom internetowym i przyczynią się do jeszcze większej ich popularności? A może przeciwnie – zgenerują koszty, które przesądzą o nieopłacalności wymiany w Internecie? Czas pokaże, a na razie jednak pozostaje nam czekać aż projekt przejdzie drogę legislacyjną.

Komentarze



  • Anonim 9 lat temu

    już dawno powinni pomyśleć o czymś takim jak rachunek powierniczy, skoro e-kantory obracają miliardami złotych

  • Kamil 9 lat temu

    Ufam kantorowi z którego aktualnie korzystam- Amronet, i zapewne nic się z mojej strony nie zmieni względem tej kwestii. Mam nadzieję, że dalej platforma będzie mogła oferować tak dobre warunki jak do tej pory.

Informacja
Korzystanie z serwisu strefawalut oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies, które zapisuje przeglądarka. Więcej w naszej polityce prywatności.