styczeń

23

2017

Ryzyko dźwigni finansowej

Odwołując się do poprzedniego artykułu, dziś skupimy się na negatywnych aspektach stosowania dźwigni finansowej. Warto w tym miejscu przypomnieć, że jest to mechanizm udostępniany przez firmy brokerskie, który pozwala na posługiwanie się kapitałem na rynku Forex, który znacząco przewyższa rzeczywisty wkład inwestora. W związku z tym stosowane są lewary finansowe, które pomnażają środki klienta 50-, 100-, a nawet 200-krotnie. Wiąże się to oczywiście zarówno z możliwością błyskawicznego zysku, jak i ogromnym ryzkiem, na którym skupimy się w niniejszym artykule.

Zauważmy również, że cała nadwyżka naszej inwestycji jest realizowana po stronie brokera. Z uwagi na to pobiera on prowizję od każdej, dokonywanej przez nas transakcji. Oczywiście im dźwignia finansowa jest wyższa, tym wyższe wynagrodzenie pobierać będzie firma brokerska za udostępniane usługi. Problem pojawia się wtedy, gdy obrana przez nas pozycja okazuje się być nietrafiona. Wiele zależy również od tego, w jakim czasie będzie ona otwarta – efekty takiego stanu rzeczy są bowiem odmienne w zależności od tego, czy sytuacja miała miejsce w skali mikro (krótka pozycja) czy makro (długa pozycja).

Automatyczne zamykanie pozycji

Inwestor otwierając pozycję powinien wiedzieć, że broker nigdy nie zdecyduje się na dopłacanie do obranej przez niego taktyki. Na taką możliwość mogą liczyć jedynie większe przedsiębiorstwa, które podpisując specjalną umowę wiedzą, że broker założy za nich pieniądze, które w razie bilansu ujemnego zostaną zwrócone. Firmy decydujące się na takie rozwiązanie muszą oczywiście posiadać odpowiednie zabezpieczenie, które gwarantuje spłatę pożyczki.

W praktyce przeciętnego inwestora na rynku Forex, kiedy strata z jego pozycji przekroczy realnie zainwestowane fundusze, transakcja zostanie automatycznie zamknięta pomimo, że z uwagi na mechanizm dźwigni finansowej posiada on jeszcze sporo środków.

W tym momencie warto zauważyć, że zalety lewara finansowego poznajemy praktycznie tylko wtedy, gdy zarabiamy na krótkich pozycjach. Inwestując w taktykę rozłożoną w dłuższym czasie, możemy błyskawicznie stracić zainwestowane przez nas środki. Okazuje się bowiem, że strata rzędu 0.0100 na obranym przez nas kursie może oznaczać automatyczne zamknięcie pozycji. Wiele zależy od wybranej przez nas dźwigni – jeśli zdecydujemy się na stosunek 1:200, to możemy liczyć na znaczący zarobek, jednak w przypadku nagłego spadku stracimy wszystkie środki, które zainwestowaliśmy w pozycję. Broker zamknie ją automatycznie, a my nie odzyskamy naszych pieniędzy nawet w momencie, gdy kilkanaście sekund później kurs odnotuje odbicie i przebije wartość wyjściową.

Limity zysków i strat

Stracić nasze pieniądze możemy również poprzez mechanizm stop-loss. Inwestując pieniądze w rynek przy wysokiej dźwigni inwestor ustala limity dla zysków i strat, jednak może zmieniać je w trakcie trwania otwartej pozycji. Pamiętajmy, że w zależności od wyboru pary walutowej poziom różnicy w notowaniach będzie odbijać się na realnych zmianach wysokości zainwestowanych przez nas pieniędzy.

Jeżeli inwestor ustali limity zysków i strat i zdecyduje się nie zmieniać ich podczas trwania jego pozycji, to jest to bezpieczna taktyka ograniczająca ryzyko. Problem pojawia się wtedy, gdy gracze aktywnie zmieniają ich poziom, licząc na odbicie aktualnego trendu spadkowego. Takie działanie bardzo często kończy się zejściem do kursu, który powoduje utratę wszystkich środków przez niedoświadczonego gracza forexowego.

W związku z tym początkujący inwestorzy powinni zdać sobie sprawę z faktu, że nie wszystkie ich pozycje zostaną zamknięte z zyskiem. Utrata środków wliczona jest w ryzyko gry na rynku Forex, a ustalenie bezpiecznej i przemyślanej taktyki to kwestia kluczowa. Z uwagi na to warto nie poddawać się emocjom oraz realizować swoje założenia początkowe. Największym błędem jest bowiem chęć zmaksymalizowana zysków lub nadzieja na to, że kurs odnotuje nagłe odbicie, które może nigdy nie nastąpić.

Komentarze



Informacja
Korzystanie z serwisu strefawalut oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies, które zapisuje przeglądarka. Więcej w naszej polityce prywatności.