Twórcy zarzekają się, że nie są drugim bitcoinem, a jedyne co ich łaczy to to, że
opierają się na nowoczesnej kryptografii. Do tej pory projekt pochłonął już 15 mln zł , ale już
zaczynają się nim interesować inwestorzy zagraniczni. Zainteresowanie wyrazili już
Izraelczycy z Mizrahi-Tefahot, największego gracza na rynku kredytów hipotecznych,
poszukającego zysków na rynku nowych produktów bankowych i współtwórca Inteligo.
Ale o co chodzi ?
Sami twórcy określają swój produkt jako zaszyfowaną gotówkę cyfrową,
zabezpieczoną dzięki najnowszym technologiom. Jest to oprogramowanie wdrażane w
bankowe struktury informatyczne banków. Dzięki niemu będą banki będą wydawcą
cyfrowej, a nie wirtualnej gotówki.
Billon ma usprawnić m.in. mikropłatności w sklepach internetowych, na czym
szczególnie mają skorzystać konsumenci omijając tradycyjne formy płatności bezgotówkowej
i tym samym marże pobierane przez dostawców tych usług. Również biznes może wiele
zaoszczędzić omijając tradycyjne formy płatności. Zapłata za usługę lub zakup w sklepie
internetowym dzięki temu może odbyć się znacznie szybciej.
Pieniądz cyfrowy a bezgotówkowy
Czy różni się więc proponowany przez Billcon pieniądz cyfrowy od popularnej
bezgotówkowej formy? Przekazywanie pieniądza bezgotówkowego z miejsca A do miejsca B
uwierzytelniają instytucje finansowe. Wszelkie operacje trafiają najpierw do pośredników -
izb rozliczeniowych, agentów rozliczeniowych lub organizacji płatniczych. To oni zatwierdzają
transakcję i dopiero zezwalają na przeksięgowanie pieniędzy. A to jak nie trudno się domyślić
kosztuje. Nie łatwo dotrzeć do oficjalnych danych, ale mówi się, że pojedyncza transakcja
kosztuje dziś (co najmniej) dziewięć centów. Obejmuje ona też m.in. koszt serwerów i
kontroli.
Przy pieniądzu cyfrowym unika się tych kosztów, to tak jakbyśmy przekazywali sobie
gotówkę z rąk do rąk. Transakcja jest natychmiastowa i bezkosztowa.
Aplikacja jest na razie w fazie testów i nie znana jest dokłada data wejścia usługi na rynek.
Wątpliwości może budzić kwestia bezpieczeństwa, jednak twórcy zapewniają o
innowacyjnych potrójnych zabezpieczeniach kryptograficznych. Czy taka forma waluty na
rację bytu? Na Wasze opinie czekamy w komentarzach.