Dalszy rozwój inflacji w głównych usługach, gdzie obecnie jest bliska historycznego minimum, może zależeć od rosnących płac minimalnych, dlatego gospodarka musi wrócić do pełnej wydajności. Draghi podkreślił, że jeśli taka sytuacja będzie się rozwijać, to EBC zostanie zmuszone do wprowadzenia zmian w swojej polityce monetarnej.
Słowa Mario Draghiego stały się dla rynku walutowego impulsem do sprzedaży europejskiej waluty – kurs EUR/PLN w pewnym momencie spadł poniżej 4,24 zł, przerywając krótką serię tendencji wzrostowych. Automatycznie osłabiło to również dolara (EUR/USD = 1,07). Kwestia amerykańskiej waluty jest o tyle ciekawa, iż tamtejszy FED zapowiedział, że podwyższy stopy procentowe. Szacuje się, że w rezultacie takiej polityki monetarnej, notowania EUR/USD zastaną sprowadzone do parytetu.
Jak Bank Centralny zamierza interweniować? Czy obniży stopy procentowe? Czy wydłuży czas trwania programu skupu aktywów, a może go rozszerzy? Przekonamy się o tym najprawdopodobniej już w przyszłym miesiącu.
Najbliższe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego ma odbyć się 3 grudnia. Na ten miesiąc zaplanowano również spotkanie Rady Prezesów, na której zastaną omówione czynniki spowalniające powrót inflacji do 2% (jak podaje Eurostat, w październiku tego roku Inflacja bazowa wyniosła 1,1 proc. rdr.).