luty

10

2016

Nowi członkowie Rady Polityki Pieniężnej

Od wczoraj Rada Polityki Pieniężnej ma w swoich szeregach dwóch nowych członków. Przysięgi złożyli prof. Grażyna Ancyparowicz (Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa) oraz prof. Eryk Łon (Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu). Jest to ważne wydarzenie odnośnie dalszych losów złotego, na którego wpływają właśnie przedstawiciele RPP. Nowi członkowie zostali zgłoszeni przez Prawo i Sprawiedliwość i zastępują Andrzeja Bartowskiego oraz Elżbietę Chojnę-Duch, których kadencje wygasły w styczniu.

Profesor Ancyparowicz jest wykładowcą akademickim, członkinią Narodowej Rady Rozwoju prezydenta RP oraz rady naukowej Spółdzielczego Instytutu Naukowego, powiązanego z polskimi spółdzielczymi kasami oszczędnościowo-kredytowymi SKOK. Ponadto, jest publicystką w katolickich mediach (m.in. w Telewizji Trwam i Radiu Maryja) oraz zwolenniczką socjalnej struktury państwa, która ma stymulować popyt. W związku z tym popiera wprowadzenie programu 500+, a kondycję polskiej gospodarki ocenia jako zadowalającą i stabilną, która potrzebuje bodźców do wyciągnięcia jej z okresu długotrwałej stagnacji.

Nowym członkiem Rady Polityki Pieniężnej jest również Eryk Łon - wykładowca na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Specjalizuje się w rynkach kapitałowych, polityce budżetowej oraz bankowości komercyjnej. Jest sceptycznie nastawiony wobec wprowadzenia euro w Polsce, a za wzorcowe przykłady banków centralnych w tej części Europy uważa instytucje z Czech i Węgier, które działają na rzecz niezależności swoich walut. Zdaniem profesora, Polska powinna rozważyć możliwość wprowadzenia klauzuli, która wyłączyłaby ją z obowiązku wprowadzenia wspólnej, europejskiej waluty. Co ciekawe, Eryk Łon wypowiada się pozytywnie na temat niezależności Narodowego Banku Polskiego od struktury rządu. Pozwala to na konsekwentne i długoterminowe zmiany w polityce monetarnej oraz działa na korzyść polskiej gospodarki. Ponadto, zdaniem profesora, bank centralny powinien skupić się na zgromadzeniu wysokich rezerw walutowych, które pozwolą na odpieranie ataków spekulacyjnych skierowanych w złotego.

Przypomnijmy, że RPP składa się z dziewięciu członków. Po trzech z nich wybiera prezydent RP, Sejm i Senat. W 2016 roku mija kadencja prawie wszystkich przedstawicieli Rady, którzy zostali wybrani 6 lat wcześniej. Jedynym członkiem, który pozostanie w składzie RPP jest Jerzy Osiatyński. Zastąpił on 3 lata temu Zytę Gilowską, a jego kadencja kończy się w 2019 roku. Warto zauważyć, że w czerwcu tego roku kończy się kadencja najważniejszego członka Rady Polityki Pieniężnej – prezesa Marka Belki. Wielu ekspertów uważa, że jego miejsce zajmie Adam Glapiński, jednak nie można mieć co do tego pewności, a przewidywania analityków to jedynie spekulacje. Już wkrótce kończy się również okres członkostwa Anny Zielińskiej-Głębockiej. Nie znamy jednak kandydata partii rządzącej, który miałby zająć jej miejsce. Przez krótki czas był nim Henryk Wnorowski, jednak jego zgłoszenie zostało wycofane. To nie koniec zmian. 19 lutego wygasną kadencje dwóch kolejnych członków Rady Polityki Pieniężnej, a kolejnych kandydatów wskaże w tym przypadku prezydent Andrzej Duda.

Komentarze



Informacja
Korzystanie z serwisu strefawalut oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies, które zapisuje przeglądarka. Więcej w naszej polityce prywatności.