Tym razem nie było zaskoczenia jak przy poprzednich obniżkach i jednocześnie rynek potwierdził zasadność wcześniejszych decyzji. Niemal wszyscy ankietowani przez PAP ekonomiści przeczuwali dzisiejszą obniżkę stóp procentowych o 0,25%.
Czerwcowa obniżka była mocno prawdopodobna ze względu na słabe dane makroekonomiczne polskiej gospodarki. Od 2006 roku nie było w Polsce tak niskiej inflacji (wynosi ona obecnie 1%). Zauważalne jest też spowolnienie gospodarki, którego niestety nie udało się pobudzić kolejnymi obniżkami stóp. Dlatego, wszystko wskazuje, że dzisiejsza obniżka – podobnie jak poprzednie – również nie będzie stymulująca dla wzrostu naszej gospodarki, a największe korzyści z decyzji RPP będą mieli raczej tylko kredytobiorcy.
Dzisiejsza obniżka nie miała odzwierciedlenia w zmianach kursowych złotówki, ponieważ rynek ją przewidywał i zdążył ją zdyskontować.
Stopy procentowe w Polsce od 6 czerwca 2013
- stopa referencyjna będzie wynosić 2,75%,
- stopa lombardowa – 4,25%,
- stopa depozytowa – 1,25%,
- stopa redyskonta weksli – 3,00%.
Uzasadnienie RPP dot. dzisiejszej obniżki stóp procentowych
Rada Polityki Pieniężnej wydała dzisiaj następujące oświadczenie:
„Rada uznaje, że rozpoczęty w listopadzie 2012 r. cykl obniżek stóp procentowych sprzyja ożywieniu gospodarki i ogranicza ryzyko kształtowania się inflacji poniżej celu inflacyjnego w średnim okresie".
Jednocześnie Prezes NBP Marek Belka powiedział podczas konferencji prasowej, iż:
"Cykl obniżek dobiega końca? Nie można powiedzieć, że on dobiegł końca, ale zbliżamy się do momentu, gdy ich poziom będzie adekwatny do obecnej sytuacji koniunkturalnej.
Przypomnijmy, że 6 marca podczas poprzedniej obniżki Marek Belki stwierdził,
"że była to ostatnia z takich obniżek, które miały stanowić pewnego rodzaju dopełnienie do cyklu łagodzenia polityki pieniężnej, który RPP rozpoczęła w listopadzie 2012 r.
Coś tu nie pasuje i nie dlatego, że są to sprzeczne wypowiedzi (oczywiście też z innego czasu) ale dlatego, że jest inne ich zabarwienie. Przede wszystkim, w dzisiejszej wypowiedzi odczuwamy lekkie zwątpienie, niepewność.
Czyżby sama Rada nie wierzyła już w ożywienie albo wie coś czego my nie wiemy...