październik

15

2015

Czech i Słowak mądrzy przed szkodą ? Dlaczego nasi sąsiedzi nie polubili franka?

Zaciąganie kredytów we franku szwajcarskim było często praktyką nie tylko w Polsce, ale również na Węgrzech, w Rumunii, Chorwacji, Serbii czy Austrii. Potencjalnie opłacalna forma pociągała mieszkańców prawie całej Europy. Wyjątkiem byli Czesi i Słowacy. Dlaczego nie decydowali się na zaciągnięcie zadłużenia w helweckiej walucie?

Z danych Szwajcarskiego Banku Narodowego (SBN) wynika, iż na Węgrzech kredyt we franku stanowi 30% wszystkich bankowych zadłużeń węgierskich firm i rodzin. Z Polsce to niewiele mniej bo 21 %, w Austrii 14%, Chorwacji 11%, a w Serbii trzy procent mniej.

Co więc było powodem tego, że nasi południowi sąsiedzi nie zadłużali się we frankach?

Powód może być prozaiczny - niski koszt zadłużenia w walucie krajowej. Stopa referencyjna dla kredytów w koronach czeskich była zazwyczaj co najwyżej o 1,20 - 1,40 punktu procentowego wyższa od LIBOR-u frankowego. Na Słowacji duże znaczenie mógł mieć również fakt, że jeśli decydowano się na kredyt w obcej walucie, było to euro , oczywiście ze względu na perspektywę niedalekiego przyjęcia tej waluty.

Dla porównania, w trakcie kredytowego boomu, notowania WIBOR-u 3M przekraczały 6,00%, a stopa referencyjna kredytów w forintach, była wyższa od 8,00%.

Co ciekawe, jak pokazują dane OECD i EBC Czesi oraz Słowacy są bardziej obciążeni ratami, niż mieszkańcy Polski. Jednak ich przewagą jest niższy poziom ryzyka walutowego.

Komentarze



Informacja
Korzystanie z serwisu strefawalut oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies, które zapisuje przeglądarka. Więcej w naszej polityce prywatności.