maj

06

2015

Grecy: euro za cenę wyrzeczeń

Z najnowszych badań wynika, że tylko 27% Greków jest za powrotem drachmy. W badaniu przeprowadzonym przez instytut badawczy Uniwersytetu Macedonii w Salonikach na zlecenie telewizji Skai TV 66,5 proc. pytanych opowiedziało się za pozostaniem przy euro. 55,5 proc. respondentów twierdzi, że kraj powinien pozostać w strefie euro nawet za cenę nowych wyrzeczeń.

Pogląd na pozostanie w strefie euro w dużej mierze zależny jest od poglądów politycznych. Opowiedziało się za tym 100 proc. wyborców centrowej, proeuropejskiej To Potami i socjalistycznego PASOK-u, 53,5 proc. wyborców lewicowej koalicji rządzącej SYRIZA, 92,5 proc. elektoratu konserwatywnej Nowej Demokracji (ND) i tylko 27,5 proc. sympatyków Komunistycznej Partii Grecji(KKE).

Ze zgodą na kolejne wyrzeczenia i rezygnacje z przywilejów było już gorzej. Za cięciami dającymi nadzieje na pozostanie w strefie euro było 34% wyborców partii rządzącej – SYRIZY, 95,5 - ND, 90 - PASOK-u, 83,5 - To Potami i tylko 6 proc. sympatyków KKE Negocjacje mimo że miały zakończyć się z końcem kwietnia, nadal trwają. W mediach pojawiają się doniesienia, że do posiedzenia Eurogrupy 11 maja nie uda się osiągnąć porozumienia w negocjacjach wierzycieli z Grecją.

Przypomnijmy, że chodzi o kwestię ostatniej transzy zapomogowej w wysokości 7,2 mld euro, bez której państwu greckiemu grozi niewypłacalność. Przyznanie jej jest uzależnione od uzgodnienia i wdrożenia przez grecki rząd pakietu reform, który jak wszyscy wiemy nie jest do tego chętny.

Wsparcie: tak, reformy: nie

W poniedziałek greckie władze zaapelowały do swoich wierzycieli o pomoc wykazując, że gospodarka nie ma już środków finansowych. Zwrócili też uwagę na rzekomy postęp w negocjacjach. Rzecznik premiera Grecji Aleksisa Ciprasa Gabriel Sakellaridis - mówił że bardzo ważne jest, by uwolnienie środków finansowych nastąpiło najszybciej, jak to możliwe dodając, że byłoby pożądane, aby środki uruchomiono "dzisiaj".

Sakellaridis powiedział, że Ateny liczą na "globalne porozumienie" z kredytodawcami do końca maja lub pod koniec czerwca. Porozumienie to miałoby obejmować okres "najdłuższy, jak to możliwe" Władze pozostają jednak nieustępliwe w kwestiach takich jak prawo pracy i wysokość emerytur.

Rynek nie reaguje już impulsywnie na doniesienia z Aten, przyzwyczajony do sytuacji problemów z porozumieniem.

Komentarze



Informacja
Korzystanie z serwisu strefawalut oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies, które zapisuje przeglądarka. Więcej w naszej polityce prywatności.