PONIEDZIAŁEK, 18 LISTOPADA
Poniedziałek rozpoczynają mniej istotne dane dla gospodarek. Dzień ten upływa spokojnie i jest raczej czasem oczekiwania na kolejne dni. W takich wypadkach inwestorzy z większą uwagą przyglądają się wykresom i analizie technicznej. Dane tego dnia dotyczą podsumowania bilansów w stefie euro i USA.
EUR: Wstępem do tych podsumowania jest saldo w strefie euro wskazujące, iż we wrześniu saldo rachunku bieżącego wzrasta względem ostatniego odczytu do 14 mld. Nie są to jednak dane przewyższające szacowane prognozy wynoszące 18 mld. O godz. 11:00 zostaje podany do wiadomości bilans handlu zagranicznego, który wzrósł do 13,1 mld z 6,9 mld.
USD: Całkowicie odwrotna sytuacja w USA. Tam napływ kapitałów kurczy się do -106 mld dolarów z -13,8. W USA też tego dnia zostaje opublikowany indeks rynku nieruchomości NAHB za listopad. Wynik tego indeksu były takie jak ostatnio, czyli 54. Rynek spodziewał się wzrostu, ale niewielkiego, więc dużego rozczarowania nie było.
WTOREK, 19LISTOPADA
EUR: W godzinach dopołudniowych do istotnych danych należał indeks Instytutu ZEW dla Niemiec. W listopadzie wartość tego wskaźnika polepszyła się względem prognozy do 54,6 z 54, co jest znacząco lepszym wynikiem niż przed miesiącem, gdy wskaźnik wyniósł tylko 52,8.
PLN: Zaskoczeniem dla wielu były doskonałe dane z Polski. Nasz rodzimy rynek informował tego dnia o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu. Wzrosło ono do 3834zł z 3770zł. Analitycy spodziewali się poprawy w tej kwestii ale tylko o 2,9% tymczasem w październiku wynagrodzenie średnie podskoczyło w górę o 3,1%. W październiku w dalszym ciągu utrzymywała się ujemna dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Zgodnie z prognozami było ono o 0,2% niższa niż przed rokiem. Przed miesiącem spadek ten wyniósł 0,3%.
USD: Ostatnie dane z rynku tego dnia pochodziły z USA. Kwartalny indeks kosztów zatrudnienia za III kw. spadł minimalnie do 0,4%, natomiast spodziewano się 0,5%.
ŚRODA, 20 LISTOPADA
EUR: W środę kalendarz otwierają ponownie dane z Niemiec. W październiku inflacja producencka w tym kraju spada. Odczyt na poziomie -0,2% jest mniejszy od prognozy 0,0% i o wiele gorszy od ostatniego odczytu 0,3%. W ujęciu rocznym również pogorszenie do -0,7% z -0,5%.
USD: Reszta dnia była zdominowana przez dane z USA. Cotygodniowe wnioski o kredyt hipoteczny wynoszące -2,3% spadają z -1,8%. Opublikowano również informacje odnośnie oprocentowania 30-letniego kredytu hipotecznego wg MBA. Wyniosło ono 4,46% i jest 2% wyższe od poprzedniego. O godz. 14:30 inflacja konsumencka wypadła dokładnie tak jak prognozy i dane za wcześniejszy okres, a konkretnie 0,1% w ujęciu miesięcznym oraz 1,7% w ujęciu rocznym. Pozytywne zaskoczenie ze strony sprzedaży detalicznej. W tym czasie USD umacnia się do złotego dość gwałtownie. Październikowy odczyt to 0,4%, a zakładano tylko 0,1%, natomiast porównaniu do września jest to wzrost o 0,4%. Z dalszych informacji dowiadujemy się również, że maleje liczba sprzedanych domów na rynku wtórnym do 5,12 mln 5,29 mln. Wzrostowi, także uległy zapasy niesprzedanych towarów do 0,6% z 0,4%.
CZWARTEK, 21 LISTOPADA
EUR: W tym dniu świat finansów żył głównie publikacją wskaźników PMI dla poszczególnych krajów Europy. Po publikacji tych danych pozostał spory niedosyt. Za listopad indeks PMI dla usług spadł do 50,9% z 51,6%. Podczas, gdy prognoza zakładała wzrost do 51,9%. Faktem jest, że symbolicznie wzrosło PMI dla przemysłu, ponieważ wyniosło 51,5 wobec 51,3. Fatalnie odczyt wypadł we Francji, gdzie wskaźniki nie przekroczyły nawet 50 zarówno w przypadku PMI dla usług i przemysłu. Inwestorzy przyzwyczajeni do sukcesywnych wzrostów wskaźnika PMI tym razem byli zaskoczeni.
GBP: O wiele lepsze dane z Wielkiej Brytanii. Wskaźnik zamówień wg CBI za listopad wzrasta do 11 z –4, przy prognozie 0.
PLN: Słabsze dane o produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym z Polski były jednak już przewidziane przez analityków, którzy swoją prognozę ustalili na 4,4%. Prognoza ta się spełniła i jest to spadek z 6,2%. W parze za tą informacją spadają ceny produkcji sprzedanej do -1,3%, gdzie prognoza wskazywała na -1,2%.
USD: Obniżeniu ulega liczba zasiłków dla bezrobotnych do 323 tys. przy prognozie 335 tys. Kolejną dobrą informacją były wskaźnik PMI dla przemysłu, który wzrósł do 54,3 z 51,8. Nie zabrakło również gorszego odczytu. Indeks FED z Filadelfii za listopad, którego prognoza zakładała spadek z 19,8 do 15 w rzeczywistości wyniósł tylko 6,5.
PIĄTEK, 22 LISTOPADA
EUR: Niemcy w tym tygodniu przeważnie rozpoczynali wydarzenia ekonomiczne w Europie. Podobnie w piątek dzień zaczynają dane o PKB za III kw od naszych zachodnich sąsiadów. Odczyt jest zgodny z prognozą - w ujęciu k/k mamy spadek do 0,3% z 0,7%. W przypadku rocznym jest już poprawa do 1,1%, z 0,9%. Niemiecki indeks instytutu IFO swój indeks ustalił na poziomie 109,3 i jest to wzrost z 107,4. O 9:30 odbyło się planowane wystąpienie publiczne szefa ECB Mario Draghi. W między czasie spadkowi uległa sprzedaż detaliczna we Włoszech do -0,3 z 0.
PLN: W Polsce gorsze dane koniunktury gospodarczej, która się pozostała niezmiennie przy -22,7. Koniunktura gospodarcza w Polsce się nie poprawia na przestrzeni ostatnich miesięcy.
ANALIZA TECHNICZNA USD/PLN, 22.11.2013, 4H
Cały listopad to trend boczny pomiędzy 3,07 a 3,15 dla USD/PLN. Rynek porusza się w tym przedziale bardzo technicznie reagując na dołki i szczyty. Łatwym jest wyodrębnienie poszczególnych linii trendu. W tym tygodniu był to poziom w okolicach 3,0750, gdzie zatrzymały się spadki w początku tygodnia. Aktualnie znów mamy niski poziom wskaźnika STOCH, który w poniedziałek był na niskim poziom. Dołki z dnia 30.10 i 19.11 tworzą obecnie linię trendu wzrostowego. Odbicie z tej linii powinno zaowocować wzrostami do 3,15.