wrzesień

29

2015

Frankowicz wygrał z bankiem. Szansa dla pozostałych ?

Jak się okazuje wygrać z bankiem można. I to bez heroicznego wysiłku, wielomiesięcznych procesów i specjalnej ustawy. Jeden z wrocławskich frankowiczów postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Przyjrzał się dokładnie wysokości swojej raty i odkrył nieprawidłowości w obliczaniu rat. Wystarczyło napisać reklamację, a bank ze skruchą oddał mu należne pieniądze.

Jak się okazało, jego bank przez ponad rok doliczał 1,2 punktu procentowego do swojej marży przy oprocentowaniu kredytu, za niezasadnie zawyżone ryzyko związane z brakiem wpisu zabezpieczenia hipotecznego. Wpisu o zabezpieczeniu dokonuje sąd, a jak wiadomo, formalności sądowe lubią się przedłużać. Jednak nawet kiedy owe zabezpieczenie zostanie ustalone, banki zazwyczaj nie kwapią się do szybkiej zmiany wysokości marży i nie kalkulują tego w miesięcznych ratach kredytu. Taka sytuacja może trwać kilka miesięcy lub nawet lat. Dlatego warto dokładnie sprawdzać swoją sytuację, na przestrzeni paru miesięcy z drobnego pominięcia może uzbierać się spora kwota.

Po napisaniu zwyczajnej reklamacji, frankowicz bez problemu otrzymał należne mu pieniądze - w oficjalnej odpowiedzi banku czytamy iż „Bank wychodząc naprzeciw Pana roszczeniom, w ramach utrzymania dobrych relacji postanowił zwrócić odsetki”. W jego przypadku bank nie tylko naliczał zbyt wysokie odsetki, ale również nie uwzględniał ujemnych stop procentowych LIBOR CHF. Stwierdzono, że ujemny Libor traktuje się jako 0% + marża. Gdyby faktycznie naliczano ujemny LIBOR, finalna rata byłaby niższa pomimo wzrostu kursu szwajcarskiej waluty. Wedle szacunków zamiast wzrostu o ponad 300zł, rata mogłaby się zmniejszyć o ponad 300zł. Frankowicz otrzymał ponad dwa tysiące złotych zwrotu za nienależnie obliczone odsetki, jednak jak zauważa bank oddając pieniądze przeliczył nadpłatę we franku szwajcarskim po wygodniejszym dla siebie kursie historycznym, a nie tym dzisiejszym. Jest to dowód na to, że instytucje bankowe jeśli chcą, z łatwością przeliczają kredyty na złotówki, przed czym wielokrotnie publicznie się broniły.

Komentarze



Informacja
Korzystanie z serwisu strefawalut oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies, które zapisuje przeglądarka. Więcej w naszej polityce prywatności.