W dzisiejszej sytuacji, kredyty w obcej walucie będą nadal stanowić duży problem finansowy szczególnie dla frankowiczów, ponieważ perspektywa ewentualnych decyzji Europejskiego Banku Centralnego może jeszcze bardziej umocnić szwajcarską walutę. Jeżeli Narodowy Bank Szwajcarii nie zdecyduje się na hamowanie takich tendencji, frank wciąż będzie drożeć, przez co stanie się jeszcze większym obciążeniem dla osób zadłużonych w helweckiej walucie. Wzrost jej wartości w stosunku do euro będzie bowiem w efekcie dominacją również w odniesieniu do złotego. Niskie stopy procentowe w Szwajcarii skutecznie odstraszają tamtejszy Bank Centralny od dewaluacji waluty, a obecnie jedyną alternatywą, która pomogłaby frankowiczom, jest wzrost wartości złotego. Niestety, nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie nasza rodzima waluta miała się znacząco umocnić.
Prognozy
Dziś, frank notuje najwyższe wartości od sierpnia. Ma to związek z pozytywnymi sygnałami płynącymi ze szwajcarskiej gospodarki. Warto jednak zauważyć, że wielu analityków zwiastuje powrót Szwajcarskiego Banku Centralnego do ponownego obniżenia wartości franka, aby zapewnić gospodarczą i finansową płynność kraju, szczególnie z uwagi na handel zagraniczny. Obecnie, szwajcarskie produkty są bowiem wyjątkowo drogie dla inwestorów z innych państw. W najbliższym czasie możemy spodziewać się nieznacznego obniżenia wartości franka. Wszystko zależy od wyniku dzisiejszej narady Europejskiego Banku Centralnego oraz decyzji jego przedstawicieli co do poszerzenia programu luzowania ilościowego.
Rozwiązania
Frankowicze wciąż czekają na decyzje polityków, którzy w trakcie kampanii wyborów parlamentarnych instrumentalnie potraktowali ich trudną sytuację finansową. Od czasu wyborów prezydenckich posłowie wciąż proponują nowe, alternatywne pomysły, które mają pomóc Polakom zadłużonym w obcych walutach. Niestety, nadal nie wypracowano jednego, wspólnego rozwiązania, a frank znów zbliża się do kursu 4 złotych. Spośród wielu projektów ustaw rozważa się zarówno te mające pomóc zadłużonym w przewalutowaniu kredytu na rodzimą walutę, jak i pomysły przenoszące część odpowiedzialności finansowej na banki, które masowo udzielały kredytów frankowych. Wielość projektów polityków negatywnie działa na kursy akcji banków, a nawet na kurs złotego, ponieważ wprowadzenie niektórych z nich stanowiłoby ogromne koszty dla budżetu państwa.
Frankowiczom nie pozostaje nic innego, jak spokojnie wyczekiwać końca wyborów parlamentarnych z nadzieją, że politycy w końcu wypracują dla nich optymalne rozwiązanie. Posłowie są bowiem zgodni, że pomoc dla Polaków zadłużonych w walutach obcych jest konieczna, a wprowadzenie najlepszego projektu powinno nastąpić w trybie natychmiastowym.