Amerykański rynek wciąż niezdecydowany
Najważniejszym, wtorkowym wydarzeniem jest publikacja danych odnośnie sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych. Oprócz niej, dowiemy się również o wskaźnikach PPI oraz informacjach płynących bezpośrednio z FED-u, w których bank centralny oceni stan gospodarki USA. Analizy pokazują, że możemy spodziewać się nieznacznego wzrostu sprzedaży detalicznej (na poziomie 0,2% w stosunku do okresu poprzedniego).
Dane te będą szczególnie istotne dla dalszych decyzji finansowych płynących z zarządu FED. Konsumpcja detaliczna jest bowiem jednym z głównych czynników, które napędzają amerykańską gospodarkę. Jeżeli zatem oficjalny raport nie sprosta oczekiwaniom analityków, możemy spodziewać się dalszej wyprzedaży amerykańskiej waluty. Na potwierdzenie tej tezy warto zauważyć, że członkowie FOMC od dawna zwracają uwagę na wpływ nadchodzących publikacji na decyzje o podniesieniu stóp procentowych.
Obecnie, zdania są wciąż podzielone co do daty wprowadzenia takiego rozwiązania. Opinie amerykańskich polityków kłócą się ze stanowiskiem FED – Ci pierwsi oczekują podniesienia stóp procentowych jeszcze w tym roku, a bank centralny w dość subtelny sposób wzbrania się przed takim rozwiązaniem. Finansiści amerykańskich struktur bankowych twierdzą bowiem, że obecna sytuacja gospodarcza nie jest na tyle stabilna, aby móc zdecydować się na tak drastyczne posunięcia.
Funt brytyjski i rynek pracy
Opublikowane wczoraj informacje o inflacji CPI w Wielkiej Brytanii to nie jedyne sygnały, które napływają z tamtejszego rynku. Dziś upubliczniono kolejne dane – tym razem z rynku pracy. Pomimo, że w sierpniu stopa bezrobocia na wyspach spadła o 1%, to w ostatnim czasie wyraźnie zwiększyła się ilość wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, które napływają do tamtejszych urzędów. Nie zraża to jednak finansistów, ponieważ wzrosły tam przeciętne zarobki wraz z dodatkami o aż 3 punkty procentowe, a dynamika zarobkowa nieznacznie spadła. Funt dzięki tym danym odrabia straty wobec słabnącego dolara amerykańskiego i nie zraża do siebie inwestorów.